Panny Auenbrugger

Kunszt ich gry, prawdziwy wgląd w sztukę dźwięku, stawia je w gronie największych mistrzów.

Joseph Haydn

Marianna Auenbrugger mogłaby dzisiaj (19 lipca 2021r.) obchodzić swoje 262. urodziny. Możemy się jedynie domyślać, kto zbierał się w taki świąteczny dzień w domu Auenbruggerów. Dobrze znamy jednak kilku stałych bywalców salonowych matinée organizowanych przez Auenbruggerów; Leopolda i Wolfganga Amadeusza Mozartów, Josepha Haydna, Antonia Salieriego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, jednak siostry Auenbrugger, które zachwycały swym talentem wymienionych tu muzycznych gigantów, już tak.

Siostry przeszły do historii dzięki wielce pochlebnym opiniom uznanych muzyków oraz Sonacie, którą pozostawiła po sobie Marianna. Utwór ten został wydany własnym sumptem przez Salieriego wraz z odą żałobą jego autorstwa po przedwczesnej śmierci kompozytorki. 3-cześciowa Sonata w tonacji Es-dur mieni się wirtuozerią, zachwyca prawie że romantycznym liryzmem w części Largo, zaskakuje humorem w Rondo. To jedyny znany nam dzisiaj utwór Marianny Auenbrugger. Siostry znane były z doskonałej pianistyki, zrozumienia muzyki, starsza Katharina podziwiana była również w dziedzinie śpiewu. Oprócz przytaczanych już słów Josepha Haydna, zachował się także list Leopolda Mozarta do swojej żony, w którym pisze: obie wyjątkowe, starsza niezrównana; gra i ma muzykę całkowicie w swym władaniu. Ludwig Gerber w swoim Leksykonie pisał, że już w roku 1766 (Katharina ma 11 lat) Katharina jest znana w Wiedniu jako znakomita pianistka i śpiewaczka. Friedrich Nicolai w swoich Reisebeschreibungen wspominał mistrzostwo pianistyki Kathariny, czystość intonacji i przekonujący śpiew. Pozytywnej recenzji doczekała się także w Jahrbuch der Tonkunst von Wien und Prag Johanna Ferdinanda Schönfelda. Jako wyraz uznania możemy także uznać zadedykowanie obu siostrom przez Josepha Haydna Sonat fortepianowych Hob. XVI:35-39 oraz 20. Muzio Clementi zadedykował Mariannie swoją Sonatę g-moll op.8.

Ile dzieł mogłyby pozostawić żyjąc w innych czasach, pozostaje nam się jedynie domyślać. Punktem wyjścia dla tych rozważań może być Largo zaprezentowane na dwóch instrumentach: jednym pasującym do epoki wiedeńskim Walterze, drugim późniejszym, romantycznym już angielskim Broadwoodzie wpisującym się w nastrój tej części.

Nieco więcej informacji o siostrach A:

https://www.sophie-drinker-institut.de/auenbrugger-marianna

https://www.sophie-drinker-institut.de/auenbrugger-katharina